Dostrzeganie czasu jest cudownym darem dojrzałości.
Absolwenci UTW AWF – to brzmi dumnie i tak to odczuwamy. Wspólnie
przeżyte chwile na Uczelni powodują chęć dalszego przebywania z sobą. Ostatnie sympatyczne spotkanie, które
odbyło się 12 stycznia br. w knajpce „Pod dębami” jest tego przykładem.
Zaczęliśmy od kolęd, potem bawiliśmy się przy piosenkach obozowych,
biesiadnych, kończąc na opowiadaniu dowcipów.
Stróżem opatrznościowym spotkania był kol. Wojtek. Jaki był nastrój spotkania widać na zdjęciach naszgo nadwornego fotografa Zygmunta.
Będzie, co wspominać. Wszak, jak powiedział Alfred Musset "szczęśliwe wspomnienie jest może na ziemi prawdziwsze od samego szczęścia".
Tekst: Renata
K.
Maja F.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz